Pomocy! Moja Rodzina Chce Zamienić Się Mieszkaniami, a Ja Jestem w Kropce
Cześć wszystkim,
Naprawdę potrzebuję porady i może trochę spojrzenia z boku. Oto sytuacja: moja mama, Gianna, i moja siostra, Chloe, wymyśliły „genialny” plan, który ma rozwiązać ich problemy, ale całkowicie mnie krzywdzi.
Gianna uważa, że świetnym pomysłem będzie, jeśli przeprowadzę się do niej, a Chloe wraz z dzieckiem wprowadzi się do mojego mieszkania. Logika jest taka, że Chloe potrzebuje więcej przestrzeni i wsparcia z dzieckiem, a Gianna mogłaby mieć towarzystwo. Ale szczerze mówiąc, czuję się jak pionek w ich grze.
Kocham swoją rodzinę, ale kocham też swoją niezależność i własną przestrzeń. Przeprowadzka z powrotem do mamy wydaje się ogromnym krokiem wstecz. Poza tym ciężko pracowałem, żeby zdobyć swoje własne miejsce, a teraz mam je po prostu oddać? To wydaje się niesprawiedliwe i jakby w ogóle nie brali pod uwagę moich uczuć.
Próbowałem z nimi o tym rozmawiać, ale ciągle mówią, że to „dla dobra wszystkich” i że powinienem być bardziej wyrozumiały. Rozumiem, że rodzina pomaga sobie nawzajem, ale gdzie postawić granicę? Jak stanąć w obronie siebie bez wywoływania wielkiego rodzinnego dramatu?
Czy ktoś z was był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradziliście? Każda rada na temat tego, jak podejść do tego tematu bez wyjścia na egoistę, będzie bardzo pomocna.
Z góry dziękuję!