Poszukiwanie Porad Dotyczących Mieszanych Uczuć w Dynamice Rodzinnej
Drodzy Członkowie Społeczności,
Mam nadzieję, że ten list znajdzie Was w dobrym zdrowiu. Nazywam się Naomi i zwracam się do Was z nadzieją na uzyskanie perspektywy i porady w dość osobistej i bolesnej sytuacji dotyczącej mojej rodziny.
Ostatnio mój syn, Henryk, podjął kilka bardzo złych decyzji, które niestety doprowadziły do rozpadu jego małżeństwa i spowodowały dużo bólu i zamieszania, nie tylko w jego własnym życiu, ale także w życiu wszystkich osób z nim związanych. Było dla mnie druzgocące widzieć, jak postępuje tak lekkomyślnie, i jako jego matka nie mogę oprzeć się głębokiemu poczuciu rozczarowania i smutku z powodu wybranej przez niego ścieżki.
Z drugiej strony jest Wiktoria, moja była synowa, którą zawsze podziwiałam za jej siłę, inteligencję i życzliwość. Pomimo zamętu udało jej się zachować godność i skupić na pozytywnej odbudowie swojego życia. Widząc jej odporność i łaskę, z jaką radzi sobie w tej sytuacji, poczułam pewien komfort, i zaczynam cieszyć się z jej postępów.
Moje emocje są bardzo mieszane i mam trudności z tym, jak wspierać obie osoby, pozostając jednocześnie wierna swoim uczuciom. Jestem dumna z Wiktorii i chciałabym kontynuować z nią relację, ale czuję również, że moim obowiązkiem jest wspieranie Henryka i pomoc mu w powrocie na lepszą drogę.
Jak powinnam poruszać się w tych skomplikowanych relacjach rodzinnych? Czy możliwe jest utrzymanie wspierającej relacji z Wiktorią bez zrażania do siebie syna? Jak mogę wyrazić swoje rozczarowanie Henrykowi, nie oddalając go jeszcze bardziej? Byłabym bardzo wdzięczna za wszelkie porady lub podobne doświadczenia, które mogłyby pomóc mi znaleźć równowagę w tej trudnej sytuacji.
Dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie mojego listu. Czekam na Wasze spostrzeżenia i wskazówki.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Naomi