Kiedy nasze matki się zaprzyjaźniły: „Przypadkowo wpuściliśmy je w nasze plany. To było jakby uruchomić w nich reaktor”
Spotkanie, które zapoczątkowało koniec. Jacek oświadczył się, a my od razu zaplanowaliśmy szybki ślub. W lokalnej kawiarni, informując o tym naszych rodziców, nieświadomie wywołaliśmy serię nieoczekiwanych wydarzeń.