Jak rozwód Sylwii doprowadził do gorzkiego odkrycia miłości
Pierwsze małżeństwo Sylwii było dalekie od tego, o czym marzyła. Ona i Józef dzielili ze sobą życie prawie dekadę. Pewnego zimnego wieczoru wróciła do domu, aby znaleźć swoje rzeczy ładnie zapakowane w salonie. „Józef, co się dzieje?” zapytała, drżącym głosem. „To koniec, Sylwio. Zakochałem się w Sarze, i ona się tu wprowadzi. Już Cię nie kocham,” powiedział, z niewzruszoną miną. To oznaczało początek podróży Sylwii ku odkryciu tego, co uważała za prawdziwą miłość, tylko po to, aby znów stanąć twarzą w twarz z złamanym sercem.