„Była Żona Mojego Syna Zażądała Pieniędzy na Nianię. To Trochę Za Dużo”
Poznałam żonę mojego syna po ich ślubie; ożenił się z nią, gdy był w wojsku. Po zakończeniu służby mój syn założył własny biznes i
Poznałam żonę mojego syna po ich ślubie; ożenił się z nią, gdy był w wojsku. Po zakończeniu służby mój syn założył własny biznes i
Ale byłam całkowicie przeciwna. Dlaczego miałabym sprzedać swój własny dom, na który ciężko pracowałam, aby uratować mojego brata? Ani mój brat, ani mój ojciec nie dali mi ani grosza.
Moi rodzice zostali w mieście. Odwiedzam ich od czasu do czasu. Pewnego dnia musiałam zabrać męża do moich rodziców. Zakochał się w wsi, a jego entuzjazm stał się przytłaczający.
Moja córka doskonale pamięta swoje dzieciństwo. Jako nastolatka czasami wspomina chwile z wczesnych lat. Pamięta zabawkę, którą przyniósł jej ojciec, i miejsca, do których razem chodziliśmy.
„Od trzech lat mieszkamy pod jednym dachem z Panią Kowalską. Oprócz mojej teściowej, jest mój mąż, nasz trzyletni syn i ja. Nie stać nas na wyprowadzkę. Mąż nie zarabia wystarczająco, by pokryć wszystkie nasze wydatki. Nawet gdybym znalazła pracę, moja pensja jako nauczycielki na pół etatu niewiele by zmieniła. Więc żyjemy razem i staramy się jakoś to wszystko zorganizować, ale…”
Pracuję jako kierownik w fabryce, zarabiając przyzwoitą pensję, która pokrywa moje potrzeby i pozwala mi trochę zaoszczędzić. Praca jest blisko mojego domu, co czyni ją idealną sytuacją. Jednak incydent z kolegą nauczył mnie trudnej lekcji o zaufaniu i hojności.
Mój mąż i ja wychowaliśmy naszego syna w duchu zasady „żyj na miarę swoich możliwości”. Okazuje się jednak, że nasze starania mogły pójść na marne.
Życie przybrało nieoczekiwany obrót, gdy znalazłam się z dwiema córkami, każda z innego ojca. Może to wydawać się zabawne, ale nie było innych mężczyzn w moim życiu. Oto jak poradziłam sobie z zawiłościami posiadania dwóch teściowych.
Matka mojego męża zawsze była nadopiekuńcza, ale teraz przekracza wszelkie granice. Poznaliśmy się w lokalnej przychodni – ja byłam tam na rutynowej kontroli, a on towarzyszył swojej mamie na wizytach. Miał wtedy 34 lata. Oczywiście, maminsynek nie jest moim ideałem mężczyzny, ale
– …W maju zaczęliśmy mieć problemy finansowe – mówi dwudziestoośmioletnia Emilia. – Mój mąż i ja nie mogliśmy wymyślić lepszego rozwiązania niż wynajęcie naszego mieszkania na kredyt i tymczasowe zamieszkanie u mojej teściowej… Chociaż to mieszkanie nie należy całkowicie do niej. To dwupokojowe mieszkanie, w którym teściowa mieszka ze swoim partnerem, i jest tak
Wydawali się idealną parą, zawsze zakochani i wspierający się nawzajem. Oczywiście, mieli swoje okazjonalne kłótnie, ale kto ich nie ma? Zawsze się potem godzili. Ale nie tym razem. Co się stało? Mieli kolejną kłótnię, a ona powiedziała to samo, co zawsze: „Skoro tak się czujesz, możesz tu zostać, ale ja idę do mojej mamy!” Tym razem było inaczej.
Mój syn ożenił się z Emilią 10 lat temu. On ma teraz 38 lat, a ona 32. Mają pozornie szczęśliwe małżeństwo i dwoje dzieci. Nie widujemy ich często, ponieważ mieszkają daleko. Mają pracę, dom i obowiązki, co rozumiem. Niedawno odwiedziłam ich i zauważyłam pewne zmiany. Emilia wyglądała znacznie lepiej, przestała nosić piżamy w domu, zaczęła się malować i chodzić na siłownię.