Blask w oknie: droga do szczęścia Wiktora

Blask w oknie: droga do szczęścia Wiktora

Mam na imię Wiktor i od zawsze byłem dla mojej mamy tylko jej małym chłopcem, nawet gdy dawno przekroczyłem trzydziestkę. Moja historia to opowieść o walce o własną niezależność, o trudnych wyborach między lojalnością wobec rodziny a pragnieniem własnego życia. To także historia o tym, jak czasem światło w oknie może być zarówno nadzieją, jak i ciężarem.

Znalazłam jego numer w starym kalendarzu z lat 90. Zadzwoniłam bez nadziei – a on odebrał i powiedział: „Właśnie o tobie myślałem”

Znalazłam jego numer w starym kalendarzu z lat 90. Zadzwoniłam bez nadziei – a on odebrał i powiedział: „Właśnie o tobie myślałem”

Moje życie zmieniło się w jednej chwili, gdy po latach ciszy zadzwoniłam do dawnej miłości. Przeszłość wróciła z całą siłą, burząc mój spokój i zmuszając do konfrontacji z rodziną, własnymi wyborami i niespełnionymi marzeniami. To opowieść o tęsknocie, odwadze i cenie, jaką płacimy za szczerość wobec siebie.