Pomocy! Moja Ciocia Zabrała Chorą Babcię, a Potem Umieściła Ją w Domu Opieki Bez Naszej Wiedzy
Moja ciocia zabrała chorą babcię do siebie, ale po czterech miesiącach dowiedzieliśmy się, że umieściła ją w domu opieki. Co powinniśmy zrobić?
Moja ciocia zabrała chorą babcię do siebie, ale po czterech miesiącach dowiedzieliśmy się, że umieściła ją w domu opieki. Co powinniśmy zrobić?
Piszę to z ciężkim sercem po kolejnej kłótni z moją córką. Nie mogę już tego znieść i muszę podzielić się swoją historią. Mój mąż rozumie, ale wielu naszych przyjaciół mówi: czego się spodziewałaś, twoja córka jest teraz mężatką i ma swoją rodzinę. To jej mąż dyktuje wszystko – nasz znienawidzony zięć! Jakby ją zahipnotyzował! Nasza córka
Zawsze niechętnie komunikował się ze swoimi dziećmi z pierwszego małżeństwa z powodu gorzkiego rozwodu, a spotkania z nimi oznaczają otwieranie starych ran.
Kilka dni przed wyjazdem ogłosili, że jedziemy wszyscy na plażę. Moje dzieci zapłaciły za mój pobyt, żebym mogła się zrelaksować i cieszyć się czasem. Ale rzeczywistość była daleka od wakacji.
Kiedy przyjaciółka zaprosiła wszystkich na przyjęcie składkowe, jasno zaznaczyła, że każdy powinien przynieść danie. Jednak jeden z gości pojawił się z pustymi rękami i przyprowadził niespodziewanego towarzysza, co doprowadziło do niezręcznego i rozczarowującego wieczoru.
Szukam porady, jak poradzić sobie z tym, że pierwsze słowo mojego syna to „baba” i reakcją rodziny.
Kocham mojego męża i naszą piękną córkę. Mamy szczęśliwe życie razem. Mój mąż ciężko pracuje dla nas, zawsze starając się, aby nasza rodzina była szczęśliwa. Robię wszystko, co w mojej mocy, aby nadążyć, dbając o nasz dom i rodzinę. Ale nie wszystko może być idealne. Przez ostatnie osiem lat moja teściowa nieustannie mnie upokarza, gdy nikogo innego nie ma w pobliżu.
Moja mama właśnie sprzedała nasz stary rodzinny dom, a teraz moja siostra i ja próbujemy ustalić, jak sprawiedliwie podzielić pieniądze. Jakieś rady?
Przygotowaliśmy nawet jednopokojowe mieszkanie jako prezent. Pięknie je wyremontowaliśmy i luksusowo umeblowaliśmy. Ale jak dotąd nie przekazaliśmy prezentu. Nie ufamy naszemu zięciowi.
Czuję się przytłoczona opieką nad moim dziadkiem. Szukam wskazówek i wsparcia od osób, które przez to przeszły.
„Czego oni chcieli? Dlaczego nic nie powiedzieli wcześniej?” zapytała jej przyjaciółka. „Nigdy nie milczeli, a potem moja cierpliwość pękła!” powiedziała Emilia. Emilia była mężatką od sześciu lat.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego moja córka chce opuścić swoje pozornie idealne małżeństwo. Czy ktoś może mi doradzić?