„Zerwij Wszystkie Więzi z Byłym i Trzymaj Go Z Daleka od Dzieci,” Nalegała Teściowa
„Co w tym złego? Przecież mamy wspólne dziecko!” odpowiedziałam. Nie ma w tym nic złego. Co więcej, rozstałam się z moim pierwszym mężem.
„Co w tym złego? Przecież mamy wspólne dziecko!” odpowiedziałam. Nie ma w tym nic złego. Co więcej, rozstałam się z moim pierwszym mężem.
Od samego początku nasz związek był pełen napięć. Ona przywykła do tego, że wszyscy jej ulegają, nawet rodzice, ale ja nie zamierzałem być jednym z nich.
Od zawsze byłam zafascynowana różnorodnością kwiatów. Zatrzymywałam się przy każdym ogrodzie, podziwiając unikalne kwiaty i gatunki. Nawet w domu mojej babci znajdowałam ukojenie wśród barwnych płatków.
Postanowiliśmy odwiedzić rodzinę mojego męża w sąsiednim mieście. Zadzwoniliśmy wcześniej, aby ich uprzedzić. Wydawali się bardzo zadowoleni z naszej wizyty. Jednak rzeczywistość okazała się inna.
Pani Kowalska była w późnych latach siedemdziesiątych. Jej córka i syn rozważali sprzedaż domu, w którym mieszkała. Postanowili zabrać mamę do miasta. Ale pani Kowalska nie była z tego zadowolona. W końcu jej rodzice mieszkali tam całe życie. Nie chciała opuszczać swojej rodzinnej miejscowości. Jednak dzieci nie dawały za wygraną, ciągle poruszając ten temat. Pani Kowalska czuła się osaczona i bezradna.
– Cześć, Aniu. Jak leci? Coś nowego?