„Mój Mąż Okazał Się Chciwym Skąpcem. Postanowiłam Nauczyć Go Lekcji”
Nigdy nie wiadomo, jakie wydatki mogą pojawić się w przyszłości. Jednak zdarzają się również sytuacje, gdy jeden z członków rodziny zaczyna potajemnie gromadzić pieniądze.
Nigdy nie wiadomo, jakie wydatki mogą pojawić się w przyszłości. Jednak zdarzają się również sytuacje, gdy jeden z członków rodziny zaczyna potajemnie gromadzić pieniądze.
– Oboje z mężem pracujemy na pełen etat, mówi 38-letnia Anna. – Zarabiamy średnią miesięczną pensję. Mamy samochód i niedawno spłaciliśmy kredyt hipoteczny na nasze dwupokojowe mieszkanie. Tymczasem mamy
Mam problem z tym, że mój partner wysyła dużą część swoich dochodów swojej mamie, która ma trudny charakter. Potrzebuję porady, jak sobie z tym poradzić.
Mój mąż i ja jesteśmy razem od 35 lat. Mieliśmy swoje wzloty i upadki, nawet rozważaliśmy rozwód w pewnym momencie. Teraz, gdy zbliżamy się do emerytury, chcemy tylko spokoju i stabilności. Mieszkamy w naszym przytulnym domu z ukochanym psem. Ale kiedy nasz syn poprosił o pomoc finansową, musiałam podjąć trudną decyzję.
Mogę zarządzać swoimi wydatkami, jeśli żyję oszczędnie. Jeśli coś się stanie, mogę poprosić syna o pomoc. Ma 37 lat i dobrze zarabia. Ale sytuacja się pogorszyła.
Jesteśmy małżeństwem od 15 lat i mamy dziecko. Nie jesteśmy zamożni, ale udało nam się trochę zaoszczędzić. Jednak nasze oszczędności szybko się kurczą, gdy staramy się wspierać edukację naszej córki. Niedawno matka mojego męża ponownie zachorowała. Jest chora od około sześciu miesięcy, a teraz musimy ponosić koszty jej leczenia.
Podjęłam trudną decyzję, aby nie mówić mężowi o mojej ostatniej podwyżce. Powodem jest to, że żyje chwilą, podobnie jak jego matka. W rezultacie często znajdują się bez pieniędzy. Zmęczyło mnie życie w luksusie przez tydzień, a potem przetrwanie na zupkach chińskich przez kolejne trzy.
Dziadkowie często cenią sobie czas spędzany z wnukami, ale co się dzieje, gdy koszty tych wizyt zaczynają budzić wątpliwości? Nasza czytelniczka, Emilia, znalazła się w trudnej sytuacji.
Wyszłam za mąż w wieku 32 lat, czując się pewnie w swojej karierze i wyborach życiowych. Moi rodzice dobrze mnie wychowali i zapewnili mi dobrą edukację, więc wspinanie się po szczeblach kariery nie było dla mnie zaskoczeniem. Oczywiście były wyzwania, ale nic nie do pokonania. Teraz jestem zastępcą kierownika z solidną pensją i firmowym samochodem. To nie jest przechwalanie się; to tylko ilustracja stylu życia, do którego byłam przyzwyczajona.
Mój mąż usprawiedliwia swoje lenistwo w zarabianiu więcej pieniędzy, mówiąc, że nie ma motywacji. Twierdzi, że gdybyśmy mieli dziecko, zacząłby pracować ciężej. Ale nie podoba mi się to podejście. Nie sądzę, że posiadanie dziecka przy naszych obecnych dochodach to dobry pomysł. Jesteśmy razem od dwóch lat – rok randkowaliśmy, a potem
Matka jest sfrustrowana nawykami wydawania pieniędzy rodziny swojego syna, zwłaszcza że mają trójkę dzieci. Mimo swojego żalu, czuje się zobowiązana, aby im pomagać finansowo.
Dość nietypowa prośba, biorąc pod uwagę, że nie mam żadnych więzi społecznych z moim bratem ani jego dziećmi i prawdopodobnie nigdy ich nie będę miał. To historia o rodzinnych oczekiwaniach i osobistych granicach.