„Moja Przyjaciółka Zdecydowała się na Rozwód w Podeszłym Wieku: Miała Dość Życia w Mieście”
Kiedy ich syn skończył 18 lat, jej mąż w końcu opuścił rodzinę. Już nas nie obchodził, a my jego. Gdzie jest, co robi, nie wiemy.
Kiedy ich syn skończył 18 lat, jej mąż w końcu opuścił rodzinę. Już nas nie obchodził, a my jego. Gdzie jest, co robi, nie wiemy.
Mój mąż i ja mamy małe dziecko i jesteśmy małżeństwem od 6 lat. W tym czasie stawialiśmy czoła licznym wyzwaniom: problemom finansowym, kwestiom zaufania w naszym małżeństwie, bezrobociu i kryzysom zdrowia psychicznego. Ale udało nam się przez to wszystko przejść razem i byliśmy szczęśliwi aż do niedawna. Mój mąż jest jedynakiem, a jego ojciec, który mieszka poza miastem, postanowił wprowadzić się do nas na pięć miesięcy. Mieszkamy w mieszkaniu mojego męża. Jednak od pierwszego dnia nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka z nim.
Relacje rodzinne mogą być skomplikowane. Niektóre rodziny borykają się z problemami spadkowymi, inne z uzależnieniami czy niewiernością, a jeszcze inne z trudnościami finansowymi. Nasza rodzina nie ma takich poważnych problemów. Gdyby nie moja teściowa, wszystko byłoby idealnie. Próbowałam się do niej przyzwyczaić przez długi czas, ale nie mogłam. Wiem, że więź między rodzicami a dziećmi jest silna, ale
Są mężowie despotyczni, którzy krzyczą lub stają się nadmiernie dominujący. Są też pijacy lub lenie, którzy nic nie wnoszą do gospodarstwa domowego, ale przynajmniej niczego nie wymagają od swoich żon. Oba scenariusze są koszmarem dla kobiet. Ale mój przypadek jest inny; mam nowoczesnego, stylowego i inteligentnego skąpca, który myśli, że jest niemal doskonały.
Mówi, że jej teściowie zawsze obdarowują ich drogimi prezentami, podczas gdy ja tego nie robię. Ale nie bierze pod uwagę, że jej teściowie prowadzą dochodowy biznes, a ja nie mam takich środków.
Nasz syn miał zaledwie cztery lata, gdy Ania powiedziała mi, że chce odejść. Coraz częściej się kłóciliśmy i walczyliśmy. – Dlaczego?
Po pięciu latach małżeństwa znaleźliśmy swój rytm. Mieszkając w jednopokojowym mieszkaniu, udawało nam się żyć w zgodzie. Ale kiedy moja teściowa się wprowadziła, wszystko się zmieniło.
Jej mąż, Marek, był w tym samym wieku co ona. Była już wcześniej zamężna i miała córkę, podczas gdy dla niego było to pierwsze małżeństwo. Kiedy zaczęli się spotykać, wszystko wydawało się idealne.
Przyjaźnię się z Anią od liceum. Teraz, jako świeżo upieczona mama karmiąca piersią swoje dziecko, nie mogę nawet wyjść na kawę. Bez kontaktów towarzyskich życie wydaje się izolujące, ale w mojej głowie wciąż brzmią słowa mojej matki.
Nawet nie przyszła na urodziny ojca. Piszę to teraz, czując się całkowicie zdruzgotana po kolejnej kłótni z moją córką. Nie mogę tego dłużej znieść i muszę podzielić się swoją historią. Mój mąż rozumie, ale wielu naszych przyjaciół mówi: czego się spodziewałaś, twoja córka jest teraz mężatką i ma swoją rodzinę. To jej mąż narzuca jej swoją wolę – nasz znienawidzony zięć!
Niedawno obchodziliśmy naszą 10. rocznicę ślubu. Postanowiłam dać mężowi prezent pieniężny. Z radością przyjął 20 000 zł, ale sprawy przybrały nieoczekiwany obrót.
Tak, mój mąż pochodzi z bardzo zamożnej rodziny. Jego rodzice podarowali nam dom po naszym ślubie. Kilka lat później jego rodzice postanowili wyjechać za granicę.