Po odejściu teścia, moja teściowa poprosiła o możliwość zamieszkania razem z nami: Tyle że ma dopiero 50 lat – jeszcze za wcześnie, by myśleć o starości
Moja pięćdziesięciopięcioletnia teściowa zaczęła ostatnio udawać nieszczęśliwą, samotną kobietę o słabym zdrowiu, której nikt nie kocha, zwłaszcza jej jedyny syn i jego żona. Czyli chodzi o mnie i mojego męża. Dlaczego? Moim zdaniem kobieta pragnie uwagi, opieki, a także po prostu jej się nudzi. Ale mój mąż się ze mną nie zgadza i z tego powodu nasze życie stało się nie do zniesienia.