Pomocy! Moja Córka Zmieniła Się Przez Swojego Męża
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której moja córka stała się odległa z powodu swojego męża.
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której moja córka stała się odległa z powodu swojego męża.
Wyszłam za mąż, gdy miałam 24 lata. Byliśmy szaleńczo zakochani i wierzyłam, że to miłość na całe życie. Rok po naszym ślubie urodził się nasz syn. Życie wydawało się idealne, jak z bajki. Ale po kilku latach bajka się skończyła. Mój mąż zaczął mnie okłamywać, a w końcu zdradzać. Znosiłam to długo, bo nie chciałam
Szukam porady, jak znaleźć kompromis z moją teściową, która chce, żebyśmy zamieszkali razem po narodzinach naszego dziecka.
Właśnie dostaliśmy nowe mieszkanie od moich rodziców, ale moja teściowa już próbuje kontrolować, co z nim robimy. Potrzebuję rady!
Podarowałam im mieszkanie, ale nie pojawili się na mojej specjalnej uroczystości. Potrzebuję porady, jak sobie z tym poradzić.
Po naszym ślubie w urzędzie stanu cywilnego zaprosiliśmy rodzinę i przyjaciół do przytulnej restauracji na małe przyjęcie. Nie oszczędzaliśmy na fotografie, ponieważ te wspomnienia miały trwać przez całe życie.
Szukam porady, jak poradzić sobie z trudną sytuacją rodzinną związaną z urodzinami mojej córki i jej mężem.
Dwa lata temu wyszłam za rozwodnika. W ogóle mi to nie przeszkadzało; wręcz przeciwnie, utwierdziło mnie to w przekonaniu, że ma dobre intencje. Wszystko było w porządku, dopóki mój mąż nie zaskoczył mnie niespodziewaną wiadomością. „Sara wkrótce się do nas wprowadzi. Dostała się na studia i będzie u nas mieszkać przez jakiś czas…”
Moja teściowa traci cierpliwość do umiejętności kulinarnych mojej synowej. Nawet włożyła ziemniaki do słoika! Co mam zrobić?
Nasze marzenia o przyszłości były jasne, ale życie miało swoje własne plany. Zaczęliśmy w wynajmowanym mieszkaniu, nasze pensje jako młodych nauczycieli ledwo pokrywały rachunki. To jest historia o tym, jak wszystko się rozpadło.
Szukam porady, jak poradzić sobie z niespodziewaną wizytą teściowej, która skończyła się źle.
Czasami życie przybiera niespodziewane obroty. Ożeniłem się nie z miłości, ale dlatego, że musiałem. Poznałem Sarę na imprezie u znajomego, spędziliśmy kilka ulotnych chwil razem, a potem poszliśmy własnymi drogami. Kilka miesięcy później dowiedzieliśmy się, że jest w ciąży. Żadne z nas nie było zachwycone perspektywą małżeństwa, ale nasi rodzice nalegali.