Wysłałam moich synów do sklepu, wrócił tylko jeden

Wysłałam moich synów do sklepu, wrócił tylko jeden

Jako matka dwóch chłopców, 12-letniego Kacpra i 6-letniego Eryka, często polegałam na moim starszym synu w pomocy z zakupami. Pewnego zajętego popołudnia poprosiłam Kacpra, by udał się po zakupy, zadanie, które było mu dobrze znane. Eryk, pragnąc być jak jego starszy brat, nalegał, by dołączyć. Nie wiedziałam, że ta decyzja doprowadzi do gorączkowego telefonu na policję.