„Kiedy Dotarliśmy do Chaty, Schludne Ogrodzenie i Brama Były Zwodnicze”
Dom był stary, podwórko zarośnięte trawą i chwastami. Ale to nie było najgorsze; prawdziwym szokiem była odległość chaty od wszystkiego innego.
Dom był stary, podwórko zarośnięte trawą i chwastami. Ale to nie było najgorsze; prawdziwym szokiem była odległość chaty od wszystkiego innego.
Kiedy zobaczyła swojego nowo narodzonego wnuka, Wioletta oniemiała. Co było takiego w wyglądzie dziecka i dlaczego matka go porzuciła? Te pytania pozostają bez odpowiedzi.