Prawdziwe historie: „Jak udało mi się uwolnić od despotycznej teściowej”
Byliśmy przeszczęśliwi, gdy nasz syn, Wojciech, przyszedł na świat zdrowy i silny. Adaptacja do życia z noworodkiem nie była łatwa, ale mój mąż, Michał, i ja radziliśmy sobie całkiem nieźle, dopóki moja teściowa, Halina, nie zdecydowała się wprowadzić do nas.