Zemdlałam na rodzinnej imprezie, bo mąż nie pomagał z naszym noworodkiem – historia Magdy z Wrocławia
Moje życie wywróciło się do góry nogami, gdy po porodzie zostałam praktycznie sama z opieką nad naszym synkiem. Mój mąż, Paweł, ignorował moje prośby o pomoc, aż w końcu z wycieńczenia zemdlałam na oczach całej rodziny. Ta historia to nie tylko opowieść o kryzysie w małżeństwie, ale też o sile, jaką można w sobie odnaleźć, gdy wszystko się wali.