„Babciu, po co wydawać pieniądze na perfumy, skoro i tak będziesz pachnieć starością?”
W zeszłą niedzielę moja synowa, Agnieszka, zaprosiła mnie na obiad. Nie odwiedzam ich tak często, jakbym chciała, ale moja wnuczka, Aleksandra, właśnie obchodziła swoje urodziny, i byłam chętna, aby osobiście wręczyć jej mój prezent. Wieczór, pełen śmiechu i pysznego jedzenia, wziął nieoczekiwany obrót, gdy przypadkowy komentarz Aleksandry na temat moich perfum skłonił mnie do przemyśleń nad złożonościami starzenia się i podziałem pokoleniowym.