Czuję się niepotrzebna dla moich dorosłych dzieci: Potrzebuję Waszej rady
Zmagam się z uczuciem bycia niepotrzebną dla moich dorosłych dzieci. Szukam rady i wsparcia od osób, które przez to przeszły.
Zmagam się z uczuciem bycia niepotrzebną dla moich dorosłych dzieci. Szukam rady i wsparcia od osób, które przez to przeszły.
Aby zapewnić jej możliwość studiowania, zatrudniłam najlepszych korepetytorów. Okazało się jednak, że moje poświęcenia były na próżno. Mam też drugą córkę. To jest nasza historia.
Staram się utrzymać dobre relacje z moją teściową, ale mam wrażenie, że myśli tylko o sobie. Niedawno skończyłam trzydzieści cztery lata, a nasze małżeństwo przeszło przez wiele trudności.
Jakub dorastał w dobrze wykształconej rodzinie. Jego ojciec był profesorem uniwersyteckim, a matka pracowała jako chirurg. Rodzice uwielbiali swojego jedynego syna i poświęcali cały swój wolny czas na jego wychowanie. Jakub uczęszczał na różne zajęcia pozalekcyjne i cieszył rodziców doskonałymi ocenami w szkole. Jedyną wadą w ich oczach była jego przyjaźń ze mną, Emilią, dziewczyną z mniej uprzywilejowanego środowiska.
Mimo że mieszkamy w tętniącym życiem mieście, nasza dzielnica zazwyczaj jest spokojna. Ale pewnego fatalnego dnia, wizyta mojej siostry zamieniła mój spokojny dom w strefę katastrofy.
Jestem w trudnej sytuacji. Moje dzieci proszą mnie, żebym sprzedała mieszkanie, aby mogły użyć pieniędzy na wkład własny na swoje własne miejsce. Co powinnam zrobić?
W wieku 35 lat lekarze powiedzieli mi, że nigdy nie będę miała dzieci. Mój mąż i ja byliśmy zdruzgotani. Potem, cudownie, zaszłam w ciążę i urodziła się nasza córka. Ale gdy dorastała, nasza radość zamieniła się w niepokój.
Pomimo wyraźnych preferencji mojej córki, jej babcie nalegają na tradycyjne zabawki. To przykre, że dorośli ignorują proste prośby dziecka.
Młoda para otrzymała dom w prezencie ślubnym. Mieszkali tam już kilka miesięcy przed ślubem, ale teraz dom jest oficjalnie na nazwisko syna. Po ślubie teściowa i synowa nie mogły się dogadać – dom niby jest ich, ale formalności wciąż są w toku. Co więcej, nie pozwalają nawet dodać synowej do aktu własności.
To nie dlatego, że odeszli z tego świata, ale dlatego, że porzucili swoje obowiązki. Mój były mąż nigdy niczego nie obiecywał, więc nie mam do niego pretensji. Ale jego matka
Dwa lata temu wyszłam za rozwodnika, a teraz jego córka chce z nami zamieszkać w naszym malutkim mieszkaniu. Jestem na skraju wytrzymałości i rozważam rozwód. Potrzebuję porady!
Kocham mojego męża. Mieszkamy razem od 20 lat, a każdy dzień z nim nadal przynosi mi radość i poczucie spokoju. Jest mechanikiem samochodowym. Zaczynał od zera. Teraz ma własny mały warsztat w naszym mieście. Szkoda, że musimy czekać miesiącami na zamożnego klienta. Ale każdy samochód potrzebuje naprawy, więc tak zarabia na życie. A tak przy okazji,