Granice gościnności: Moje mieszkanie to nie hotel – jak nauczyłam się mówić „nie” własnej rodzinie
Od pierwszego dnia, gdy kuzynka z rodziną wprowadziła się do mojego mieszkania, czułam się jak intruz we własnym domu. Przez wiele tygodni żyłam w cieniu cudzych oczekiwań i rodzinnych pretensji, aż musiałam wybrać: własny spokój czy wieczne poświęcenie. To historia o samotności, rodzinnych konfliktach i odwadze, by postawić granicę.