„Zagubiony w Świecie, a Ty Odeszłaś”
Krążyłem po ogrodzie, aż znalazłem go przy płocie za krzakami. Mój syn szlochał, ukrywając twarz przede mną. Gdy mnie zobaczył, płakał jeszcze mocniej. Usiadłem obok niego.
Krążyłem po ogrodzie, aż znalazłem go przy płocie za krzakami. Mój syn szlochał, ukrywając twarz przede mną. Gdy mnie zobaczył, płakał jeszcze mocniej. Usiadłem obok niego.
Czuję się zraniona i niedoceniana. Kiedy moja synowa mnie potrzebowała, była zawsze miła i serdeczna. Często dzwoniła, pytając: „Mamo, możesz nam pomóc?” Teraz, gdy nie potrzebują mnie tak bardzo, słyszę tylko: „Dlaczego się wtrącasz w nasze życie?” Mój syn ożenił się dziesięć lat temu i wprowadzili się do domu, który podarowaliśmy im z mężem.
„Co w tym złego? Przecież mamy wspólne dziecko!” odpowiedziałam. Nie ma w tym nic złego. Co więcej, rozstałam się z moim pierwszym mężem.
Zgubiłam listę zakupów, on ją podniósł, nasze spojrzenia się spotkały i… Podziękowałam mu i odeszłam do działu z nabiałem. Musiałam zrobić zakupy na cały tydzień, ale nie wiedziałam, że ta wizyta zmieni wszystko.
Rodzeństwo często rywalizuje o uwagę rodziców, droższe prezenty, miłość i uczucia. W dzieciństwie jesteśmy egoistyczni i nie robimy ustępstw. Ta historia opowiada o tym, jak przeszłość może zniszczyć rodzinne więzi.
Mój mąż chce sprzedać dom mojego ojca. To przestronny, trzypokojowy dom. Mój ojciec jest w podeszłym wieku i mieszka sam; dlaczego potrzebuje tyle przestrzeni? Po sprzedaży moglibyśmy kupić małe mieszkanie dla siebie.
Kilka lat temu rozwiodłam się z moim mężem, Markiem. Wtedy nasza córka miała zaledwie półtora roku, ale nie chciałam trwać w małżeństwie tylko ze względu na dziecko. Byłam gotowa ruszyć dalej i w końcu to zrobiłam, wchodząc w nowy związek z mężczyzną o imieniu Jan. Jan jest zupełnie inny niż mój były mąż. Podczas gdy Marek uważał, że jego
– Cześć, Aniu. Jak leci? Coś nowego?