Skip to content
Prawda na jawie
Kuchnia
Jak modlitwa i wiara pomogły mi gotować dla wybrednego syna – szczera opowieść o codziennych zmaganiach matki

Jak modlitwa i wiara pomogły mi gotować dla wybrednego syna – szczera opowieść o codziennych zmaganiach matki

Codzienne gotowanie dla mojego syna, Antka, który od zawsze był wybredny, stało się dla mnie źródłem frustracji i łez. Dopiero modlitwa i rozmowy z Bogiem pozwoliły mi odnaleźć spokój i radość w tej rutynie. Dziś dzielę się moją historią, by pokazać, że nawet w kuchni można znaleźć sens i wsparcie.

Jedzenie i gotowanie
"Moja synowa nawet kawy nie umie ugotować. Jej potrawy są niesmaczne": mówi teściowa, pakując jedzenie dla syna

„Moja synowa nawet kawy nie umie ugotować. Jej potrawy są niesmaczne”: mówi teściowa, pakując jedzenie dla syna

„Dlaczego pakujesz tyle jedzenia i przechowujesz je w dużych pojemnikach? I po co ci tyle zupy, skoro mieszkasz sama?” zapytałam przyjaciółkę. „To dla mojego syna, żal mi go. Jego żona, Ewa, nawet kawy nie umie ugotować. To, co gotuje, jest po prostu niesmaczne; zawsze kupuje mrożonki lub zamawia jedzenie na wynos, wydając

© 2025, Prawda na jawie. All right reserved
  • Privacy Policy
  • Terms of use
  • Copyright
  • About Us