Moja siostra zrobiła ze mnie czarny charakter, bo zwróciłam uwagę jej rozpuszczonej córce – czy naprawdę zasłużyłam na wykluczenie z rodziny?
Wszystko zaczęło się od jednej, zwykłej uwagi skierowanej do mojej siostrzenicy. Nie spodziewałam się, że stanie się to początkiem rodzinnej wojny i że zostanę uznana za wroga numer jeden. Teraz zastanawiam się, gdzie przebiega granica między lojalnością wobec rodziny a obroną własnych wartości.