Powiedziałam pani Marii, że nie mogę już być jej dziewczyną na posyłki: Moja prawda, którą zbyt długo ukrywałam
Wszystko zaczęło się, gdy wyczerpana i na skraju sił, powiedziałam pani Marii, że nie mogę już być jej dziewczyną na posyłki. Przez lata pomagałam jej, gdy jej córka rzadko przyjeżdżała z Warszawy. To opowieść o granicach, poczuciu winy i cichej walce każdej kobiety, która próbuje być dobrą sąsiadką, córką i matką jednocześnie.