Pochodzę z biednej wielodzietnej rodziny, ale nawet u nas w domu czegoś takiego nie było!

Pochodzę z biednej wielodzietnej rodziny, ale nawet u nas w domu czegoś takiego nie było!

Już w pierwszych minutach po wejściu do mieszkania mojego narzeczonego wiedziałam, że to będzie wieczór, którego nie zapomnę do końca życia. Wychowana w biedzie, ale w szacunku do porządku i godności, nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam i usłyszałam w domu przyszłych teściów. Ta historia to nie tylko opowieść o różnicach rodzinnych, ale też o tym, jak trudno czasem zrozumieć czyjeś wybory i jak bardzo mogą one wpłynąć na nasze własne decyzje.

„Zaprosiłam dorosłego syna z żoną na obiad”: W środku spotkania oznajmili, że się rozwodzą – a ja muszę wybrać, po czyjej stronie stanę

„Zaprosiłam dorosłego syna z żoną na obiad”: W środku spotkania oznajmili, że się rozwodzą – a ja muszę wybrać, po czyjej stronie stanę

Opowiadam o jednym z najbardziej bolesnych dni w moim życiu – obiedzie, podczas którego mój syn Paweł i jego żona Magda oznajmili mi, że się rozwodzą. Zmuszona do opowiedzenia się po jednej ze stron, musiałam zmierzyć się z własnymi uczuciami, lojalnością i rodzinnymi tajemnicami. To historia o miłości, rozczarowaniu i trudnych wyborach matki.