Pomocy! Nasza Córka Chce, Żebyśmy Wyprowadzili Się z Własnego Domu!
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której nasza córka prosi nas o wyprowadzkę z naszego własnego domu.
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której nasza córka prosi nas o wyprowadzkę z naszego własnego domu.
Nie myśl, że tylko dlatego, że jestem starszą kobietą, nie znam się na komputerach. Nie spędzam dni siedząc na ławce przed blokiem ani jeżdżąc autobusami o świcie.
Mój mąż uważa, że nie radzę sobie jako mama i chce, żebym oddała nasze dziecko. Potrzebuję porady, co robić.
Moja siostra Wiktoria powiedziała nam, żebyśmy dali jej spokój i że będzie mieć tyle dzieci, ile zechce. Zażądała, abyśmy trzymali się z dala od jej życia. To jest nasza historia.
Szukam porady, jak poradzić sobie w sytuacji, gdy moja synowa skrytykowała moje metody opieki nad dzieckiem po tym, jak przez dwa tygodnie opiekowałam się moim wnukiem.
Do tej pory mój syn Albert mieszkał w moim domu, podczas gdy jego żona Zosia dzieliła wynajmowane mieszkanie z przyjaciółką. Kiedy zaczęli rozmawiać o małżeństwie, postanowili zamieszkać razem.
Leszek wyglądał na przygnębionego, więc zapytałam go o zdrowie i co go trapi. Machnął ręką z rezygnacją i powiedział: „Pewnie już niedługo będę cię tu męczył, kręcąc się po okolicy.”
– „Powiedziałam mu, że nikt nie myśli o mnie ani o naszym dziecku. Na pewno nie ona. Po prostu trzyma się go i oczekuje, że my zajmiemy się wszystkim.”
Chce być moją przyjaciółką, dzwoni do mnie cały czas. Ale nie mogę zapomnieć, jak trzy lata temu wyrzuciła mnie z dzieckiem.
Moja własna córka chce mnie wyrzucić z mojego domu. A dla mnie to tylko złośliwość. Żyliśmy normalnie, a potem wszystko się zaczęło.
Moja teściowa, Anna, wydawała się szybko starzeć, gdy skończyła 55 lat. Twierdziła, że jest zbyt zmęczona, aby pomóc przy naszym noworodku, ale kiedy jej córka Natalia urodziła dziecko, nagle znalazła źródło energii. Kiedy mój mąż Wiktor zdał sobie sprawę z tej różnicy, poczuliśmy się zranieni i zdezorientowani.
Nikt mnie nie rozumie. Niedawno wyrzuciłam syna z domu i zamieszkałam z jego żoną. Moja rodzina myśli, że oszalałam. Nie żałuję swojej decyzji. Jedyną gorzką częścią jest uświadomienie sobie, że nie mogłam mu się wcześniej przeciwstawić. Mój zmarły mąż był przystojnym mężczyzną: wysoki, ciemnowłosy, z szerokimi ramionami, brązowymi oczami i szorstką cerą. Jego głos był głęboki i aksamitny.