Pomocy! Moja Teściowa Nie Chce Opuścić Naszego Domu, a Ja Jestem w Ósmym Miesiącu Ciąży
Jestem w ósmym miesiącu ciąży i potrzebuję spokoju, ale moja teściowa odmawia opuszczenia naszego domu. Jak sobie z tym poradzić?
Jestem w ósmym miesiącu ciąży i potrzebuję spokoju, ale moja teściowa odmawia opuszczenia naszego domu. Jak sobie z tym poradzić?
Chodzi o to, że po prostu chciałam mieć wnuki! Co więcej—żądałam wnuków! Ale teraz, nie mogę nawet zobaczyć własnego dziecka… Urodziłam syna.
W rezultacie, mój syn teraz postrzega mnie i mojego męża jako „biednych” i ciągle domaga się nowych prezentów od swojej babci. Nasza rodzina ma trójkę dzieci —
Czy życie osobiste jest ważniejsze w tym wieku? – „Mamo, czy możemy zatrzymać się u Ciebie na jakiś czas z dziećmi?” – Zuzanna usiadła na kanapie, błagając. Jej twarz była kwaśna, jakby połknęła całego cytryna. – „A dlaczego mielibyście zatrzymać się u mnie?” – Hanna nawet nie spojrzała na swoją córkę. Zerknęła na swoje odbicie w lustrze, nałożyła krem na twarz i delikatnie poklepała podbródek.
Wszystko sprowadza się do rywalizacji. Potrzebują więcej uwagi od rodziców, droższych prezentów, miłości i czułości. A ponieważ w dzieciństwie wszyscy jesteśmy jeszcze egoistami, nie ma miejsca na ustępstwa.
Zostawiliśmy nasze mieszkanie synowi i przeprowadziliśmy się do domku letniskowego, ale teraz on wynajął je bez naszej zgody. Co powinniśmy zrobić?
Pokłóciłam się z mamą, ponieważ opiekuję się chorą teściową. Potrzebuję porady, jak poradzić sobie z tą sytuacją.
Szukam porady, jak poradzić sobie z teściową, która nie chce kolejnego wnuka.
Zaczęła na mnie krzyczeć, oskarżając mnie o przekonanie Roberta do zrobienia testu DNA. Nawet nie rozumiałam, czego ode mnie chce. Okazało się, że
Mieliśmy wcześniej drobne nieporozumienia, ale nic poważnego. Jednak wszystko zmieniło się ostatnio. Ciąża mojej synowej doprowadziła do poważnych nieporozumień. Wkrótce sytuacja może się jeszcze bardziej zaostrzyć.
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której moja synowa ustala granice w moim własnym domu.
Niedawno przyszła, przynosząc świeże warzywa ze swojego ogródka i zaczęła opowiadać swoje historie. Wtedy pojawił się Kacper,” mówi 35-letni Jan. „Twój syn?” „Tak, mój syn. Mama natychmiast przestała mówić.