Teściowa pod jednym dachem: Jak jeden gość może rozbić całe małżeństwo?
Nigdy nie sądziłam, że jeden człowiek może tak bardzo zmienić moje życie. Kiedy teściowa wprowadziła się do naszego mieszkania, wszystko, co budowaliśmy z Piotrem przez pięć lat, zaczęło się sypać. Teraz codziennie walczę o własny spokój i zastanawiam się, czy to jeszcze mój dom.