Mój mąż wybrał pierwszą klasę dla siebie i swojej matki – a mnie i dzieci zostawił z tyłu. Czy można jeszcze odbudować rodzinę po takim upokorzeniu?
Moja historia zaczyna się na lotnisku Chopina, gdzie mój mąż, Marek, kupił bilety pierwszej klasy dla siebie i swojej matki, a mnie i naszym dzieciom zostawił miejsca w ekonomicznej. To był tylko początek serii upokorzeń, które zmusiły mnie do przewartościowania całego mojego życia. Przez ból i gniew odnalazłam w sobie siłę, by zawalczyć o własny głos i przyszłość.