Niewidzialny mur luksusu: Opowieść o rodzinnych podziałach w sercu Warszawy
Mam na imię Marta i od lat próbuję zrozumieć, dlaczego moja teściowa buduje wokół nas mur z pozorów i pieniędzy. Każda niedziela u nich to teatr prezentów, których nasz syn Kuba nie może zabrać do domu. Czy luksus może być narzędziem kontroli, a nie miłości?