Co roku wysyłam wnukom pieniądze na urodziny i święta. Najstarszy wnuk milczy – czy naprawdę już dla niego nie istnieję?
Od lat dwa razy w roku wysyłam każdemu z wnuków pieniądze na urodziny i Boże Narodzenie. Dziewczynki zawsze dziękują, dzielą się swoimi planami, a najstarszy wnuk – Bartek – nie odzywa się wcale. Zaczęłam się zastanawiać, czy coś zrobiłam nie tak, czy może po prostu już mnie nie potrzebuje.