Pod jednym dachem: Kiedy rodzicielstwo staje się ciężarem – Moja walka o siebie i rodzinę

Pod jednym dachem: Kiedy rodzicielstwo staje się ciężarem – Moja walka o siebie i rodzinę

Od pierwszych chwil po narodzinach mojego syna, życie zaczęło przypominać niekończącą się walkę z własnymi słabościami i oczekiwaniami innych. Opowiadam o samotności, frustracji i poczuciu winy, które towarzyszyły mi każdego dnia, oraz o tym, jak odnalazłam w sobie odwagę, by poprosić o pomoc. To historia o tym, że rodzicielstwo to nie tylko radość, ale też łzy i walka o siebie.

Pod jednym dachem: Kiedy rodzicielstwo staje się ciężarem

Pod jednym dachem: Kiedy rodzicielstwo staje się ciężarem

Nazywam się Agnieszka i opowiem Wam, jak narodziny mojego syna, Antka, przewróciły do góry nogami moje życie i małżeństwo z Piotrem. Między nieprzespanymi nocami, kłótniami i poczuciem, że nigdy nie jestem wystarczająco dobra, odkryłam, jak trudno jest prosić o pomoc i przyznać się do własnych słabości. Może jednak właśnie w tej bezbronności kryje się siła, by zacząć od nowa.

Testament, który zmienił wszystko

Testament, który zmienił wszystko

Moje dzieci nalegały na sporządzenie testamentu, co zmusiło mnie do refleksji nad naszym podejściem do rodzicielstwa. W obliczu tej sytuacji zaczęliśmy z Caroline zastanawiać się nad naszymi wartościami i relacjami z dziećmi. Czy to możliwe, że nasze dzieci widzą coś, czego my nie dostrzegamy?