Jak uciekłam spod skrzydeł teściowej: Moja walka o własny dom i rodzinę
Od pierwszego dnia po narodzinach Wincusia czułam, że nasze życie już nigdy nie będzie takie samo. Teściowa, pani Ewa, wprowadziła się do nas niby na chwilę, ale szybko przejęła kontrolę nad wszystkim. Ta historia to opowieść o mojej walce o własną przestrzeń, godność i rodzinę.