„Nie Ma Mowy o Rozwodzie. Kto Zapłaci Kredyt Hipoteczny? Zwariowałaś?”: Teściowa Wyraźnie Niezadowolona
– Jest tutaj! – Krewna zerknęła na zewnątrz.
– Jest tutaj! – Krewna zerknęła na zewnątrz.
Anna od dłuższego czasu czuła, że jej małżeństwo nie jest takie jak dawniej. Ciągłe podejrzenia o zdradę i niekończące się wymówki męża. Ale pewnego dnia natknęła się na jego wiadomości z kochanką. Pisał, że jest gotów poświęcić absolutnie wszystko, by z nią być. Jej świat rozpadł się na kawałki. Nie miała wyboru, musiała pogodzić się z brutalną rzeczywistością.
Był moją opoką, moją bratnią duszą, moim wszystkim. Ale po ślubie dostałam również jego matkę. I wtedy zaczęły się problemy.
To nie dlatego, że odeszli z tego świata, ale dlatego, że porzucili swoje obowiązki. Mój były mąż nigdy niczego nie obiecywał, więc nie mam do niego pretensji. Ale jego matka
Dwa lata temu wyszłam za rozwodnika, a teraz jego córka chce z nami zamieszkać w naszym malutkim mieszkaniu. Jestem na skraju wytrzymałości i rozważam rozwód. Potrzebuję porady!
Mój syn rozwiódł się z pierwszą żoną pięć lat temu. Zdradził ją, gdy ich dzieci były jeszcze niemowlętami. Podczas gdy moja była synowa spędzała dni i noce opiekując się dziećmi, Jan budował nowe życie. W pewnym momencie jego tajemnicza młoda kochanka postawiła ultimatum: albo rozwód, albo odejdzie. I tak się stało. Teraz nie mogę zaakceptować jego nowej dziewczyny i wciąż nie mogę mu wybaczyć.
Wyszłam za mąż, gdy miałam 24 lata. Byliśmy szaleńczo zakochani i wierzyłam, że to miłość na całe życie. Rok po naszym ślubie urodził się nasz syn. Życie wydawało się idealne, jak z bajki. Ale po kilku latach bajka się skończyła. Mój mąż zaczął mnie okłamywać, a w końcu zdradzać. Znosiłam to długo, bo nie chciałam
Dwa lata temu wyszłam za rozwodnika. W ogóle mi to nie przeszkadzało; wręcz przeciwnie, utwierdziło mnie to w przekonaniu, że ma dobre intencje. Wszystko było w porządku, dopóki mój mąż nie zaskoczył mnie niespodziewaną wiadomością. „Sara wkrótce się do nas wprowadzi. Dostała się na studia i będzie u nas mieszkać przez jakiś czas…”
Czasami życie przybiera niespodziewane obroty. Ożeniłem się nie z miłości, ale dlatego, że musiałem. Poznałem Sarę na imprezie u znajomego, spędziliśmy kilka ulotnych chwil razem, a potem poszliśmy własnymi drogami. Kilka miesięcy później dowiedzieliśmy się, że jest w ciąży. Żadne z nas nie było zachwycone perspektywą małżeństwa, ale nasi rodzice nalegali.
Dekada mojego życia wydaje się zmarnowana. Okazuje się, że mój mąż traktuje moje dzieci z poprzedniego małżeństwa gorzej niż nasze wspólne dzieci. Nasze dzieci to Emma i Jacek, a moje to Łukasz i Eryk. Pomimo dziesięciu lat małżeństwa, nigdy wcześniej nie powiedział czegoś takiego. Mój mąż, Marek, jest moim drugim mężem.
Wychowywanie dziecka, zwłaszcza córki, oznacza dawanie jej wszystkiego, co najlepsze. Mój mąż i ja zdaliśmy sobie z tego sprawę niemal jednocześnie. Nasza córka, Emilia, urodziła się późno w naszym życiu i wiedziałam, że będzie naszym jedynym dzieckiem. Nawet leżąc w szpitalu w kruchym stanie, powtarzałam to samo: kup najlepsze pieluchy i
W końcu zdecydowałam się zakończyć małżeństwo, ale teraz moje dzieci widzą we mnie winowajcę. Szukam porady, jak poradzić sobie z tą sytuacją.