„Nie martw się, jeszcze nic złego się nie stało” – czyli jak moja córka postanowiła zacząć wszystko od nowa
Siedziałam przy kuchennym stole, kiedy zadzwoniła moja córka, a jej głos drżał od emocji. W jednej chwili cały mój świat wywrócił się do góry nogami, bo okazało się, że jej małżeństwo to tylko pozory szczęścia. Ta historia to opowieść o rodzinnych sekretach, trudnych wyborach i o tym, jak trudno jest pozwolić dziecku odejść własną drogą.