„Nasz Syn i Synowa Nie Mogą Zaoszczędzić na Dom, Ponieważ Wydają Pieniądze na Bzdury”
Mój mąż i ja wychowaliśmy naszego syna w duchu zasady „żyj na miarę swoich możliwości”. Okazuje się jednak, że nasze starania mogły pójść na marne.
Mój mąż i ja wychowaliśmy naszego syna w duchu zasady „żyj na miarę swoich możliwości”. Okazuje się jednak, że nasze starania mogły pójść na marne.
Jakiś czas temu podjęłam trudną decyzję – postanowiłam nie mówić mężowi, że dostałam znaczną podwyżkę w pracy. Powodem była jego tendencja do życia chwilą, podobnie jak jego matka. W rezultacie często brakowało im pieniędzy. Zmęczyło mnie życie w luksusie przez tydzień, tylko po to, by przez kolejne trzy tygodnie żyć na zupkach chińskich.
Emilia nalega, że powinnam dać im jeden z moich domów, ponieważ dała mi wnuka. Faktycznie posiadam dwa domy. Mieszkam w jednym z nich.
Mój mąż usprawiedliwia swoje lenistwo w zarabianiu więcej pieniędzy, mówiąc, że nie ma motywacji. Twierdzi, że gdybyśmy mieli dziecko, zacząłby pracować ciężej. Ale nie podoba mi się to podejście. Nie sądzę, że posiadanie dziecka przy naszych obecnych dochodach to dobry pomysł. Jesteśmy razem od dwóch lat – rok randkowaliśmy, a potem
Do tej pory mój syn Albert mieszkał w moim domu, podczas gdy jego żona Zosia dzieliła wynajmowane mieszkanie z przyjaciółką. Kiedy zaczęli rozmawiać o małżeństwie, postanowili zamieszkać razem.
Pomimo kochającego związku i stabilności finansowej, mój mąż i ja stanęliśmy przed poważnym konfliktem, gdy odmówiłam pożyczenia pieniędzy jego siostrze. Ta decyzja doprowadziła do niespodziewanego i bolesnego rozłamu w naszym małżeństwie.
Mój mąż, Kamil, tłumaczy swoją niechęć do dążenia do wyższych dochodów brakiem motywacji. Uważa, że posiadanie dziecka zmieniłoby jego perspektywę i skłoniło go do większego zaangażowania. Jednak ja, Ewa, nie czuję się komfortowo z takim podejściem. Biorąc pod uwagę naszą obecną sytuację finansową, nie sądzę, aby zakładanie rodziny było rozsądną decyzją. Kamil i ja jesteśmy razem od dwóch lat, początkowo spotykaliśmy się przez rok, a potem