Święta, których nie żałuję: Opowieść ojca między dawną a nową rodziną
Mam sześćdziesiąt lat i pierwszy raz w życiu postanowiłem nie przepraszać za swoje wybory. Spędziłem święta z byłą synową, a nie z nową żoną mojego syna, i nie zamierzam się z tego tłumaczyć. Ta decyzja wywołała burzę w rodzinie, ale była dla mnie jedyną możliwą drogą.