Moja teściowa, jej żelazne zasady i ja: Jak prawie straciłam siebie w cudzym domu
Każdy dzień z moją teściową to walka o oddech i własną przestrzeń. Jej wojskowy porządek sprawił, że zaczęłam wątpić w siebie i własne potrzeby. Opowiadam, jak próbowałam odnaleźć siebie w świecie, gdzie minuta spóźnienia oznacza głód lub upokorzenie.