„Odkrycie Tajemnicy Mojego Syna: Dylemat Matki”
– Powiedziałam mu, że nie mogę okłamywać jego żony. Myślałam, że ma romans. Ale nie, powiedział, że był w szpitalu dziecięcym. Założyłam, że chodzi o nasze wnuki.
– Powiedziałam mu, że nie mogę okłamywać jego żony. Myślałam, że ma romans. Ale nie, powiedział, że był w szpitalu dziecięcym. Założyłam, że chodzi o nasze wnuki.
Jestem niesamowicie dumna z mojej córki i uważam ją za wyjątkową osobę. Wychowałam ją sama po tym, jak jej ojciec nas opuścił, gdy była jeszcze niemowlęciem. To był trudny czas, ale udało nam się przez to przejść. Teraz wspiera mnie finansowo, ale ma jedno życzenie: nie mówić o tym jej mężowi.
Siedząc obok Józefa w pociągu, Aleksandra patrzyła przez okno z nieobecnym wyrazem twarzy. Józef, początkujący detektyw, nie mógł przestać zastanawiać się, jaka jest jej historia. Może złamane serce… Aleksandra została zwolniona po trzech latach więzienia, niesłusznie oskarżona. Duża suma skradzionych pieniędzy tajemniczo pojawiła się w jej torbie. Nie mogła zrozumieć, jak do tego doszło. Jej podróż w poszukiwaniu zrozumienia i sprawiedliwości bierze nieoczekiwany obrót, gdy nieznajomy w pociągu proponuje jej pomoc.
Mam przyjaciółkę o imieniu Emilia. Jest nauczycielką z naturalnym urokiem – wysoka, z kobiecymi kształtami, zawsze uśmiechnięta. Wyszła za mąż będąc młoda, znalazła szczęście, a potem, niestety, rozwiodła się. Teraz jest singielką i otwarcie szuka partnera życiowego, mówiąc: „Chciałabym teraz kogoś poznać…” Pomimo jej pragnień i starań, coś dziwnego się dzieje.