Nie poznałam własnego syna: Moja synowa traktuje mnie jak obcą

Nie poznałam własnego syna: Moja synowa traktuje mnie jak obcą

Mam na imię Jadwiga, mam 64 lata i nigdy nie sądziłam, że mój jedyny syn, Michał, tak bardzo się ode mnie oddali po ślubie z Agnieszką. Od siedmiu lat walczę o miejsce w ich życiu, ale każda wizyta przypomina mi, jak bardzo stałam się dla nich kimś obcym. Dziś zastanawiam się, czy matczyna miłość wystarczy, by naprawić to, co się rozpadło.

Postanowiłam traktować syna i synową tak, jak oni mnie traktują: Opowieść o wzajemnym szacunku (lub jego braku)

Postanowiłam traktować syna i synową tak, jak oni mnie traktują: Opowieść o wzajemnym szacunku (lub jego braku)

Nazywam się Jadwiga i przez całe życie stawiałam rodzinę na pierwszym miejscu. Jednak po latach ignorowania i braku wdzięczności ze strony mojego syna Pawła i jego żony Magdy, postanowiłam w końcu zadbać o siebie. To historia o bólu, rozczarowaniu i trudnych wyborach, które musiałam podjąć, by odzyskać szacunek – przede wszystkim do samej siebie.

„Zaprosiłam dorosłego syna z żoną na obiad”: W środku spotkania oznajmili, że się rozwodzą – a ja muszę wybrać, po czyjej stronie stanę

„Zaprosiłam dorosłego syna z żoną na obiad”: W środku spotkania oznajmili, że się rozwodzą – a ja muszę wybrać, po czyjej stronie stanę

Opowiadam o jednym z najbardziej bolesnych dni w moim życiu – obiedzie, podczas którego mój syn Paweł i jego żona Magda oznajmili mi, że się rozwodzą. Zmuszona do opowiedzenia się po jednej ze stron, musiałam zmierzyć się z własnymi uczuciami, lojalnością i rodzinnymi tajemnicami. To historia o miłości, rozczarowaniu i trudnych wyborach matki.