Nasza córka zmieniła się nie do poznania. Nawet nie przyszła na jubileusz ojca – czy to jeszcze nasza rodzina?
Piszę to, bo nie mogę już dłużej milczeć. Moja córka, kiedyś tak bliska, dziś jest dla mnie niemal obcą osobą – a wszystko przez jej męża. Czy naprawdę muszę pogodzić się z tym, że rodzina przestaje mieć znaczenie?