Zawsze ratowałam nasze małżeństwo. A kiedy w końcu odpuściłam, on nagle zaczął się starać…
Przez lata byłam tą, która sklejała nasze małżeństwo po każdej kłótni. Gdy w końcu przestałam walczyć i zaczęłam myśleć o sobie, mój mąż nagle się zmienił. Czy naprawdę trzeba odejść, żeby ktoś zaczął nas doceniać?