"Mówią, że tylko źli ludzie są samotni na starość. Najwyraźniej jestem jednym z nich": W wieku 75 lat jestem ciężarem dla własnych dzieci

„Mówią, że tylko źli ludzie są samotni na starość. Najwyraźniej jestem jednym z nich”: W wieku 75 lat jestem ciężarem dla własnych dzieci

Mówią, że tylko źli ludzie są samotni na starość. Najwyraźniej jestem jednym z nich. W wieku 75 lat jestem ciężarem dla własnych dzieci. Nie mają czasu, aby mnie odwiedzić lub przynieść mi leki. Na jaką pomoc mogę liczyć? Mój mąż zmarł, gdy mój najmłodszy syn miał zaledwie 10 lat. Wychowałam dwoje dzieci sama.

"Po Urodzeniu Dziecka Moja Teściowa Otoczyła Mnie Opieką, Podczas Gdy Moja Własna Matka Nawet Nie Zadzwoniła"

„Po Urodzeniu Dziecka Moja Teściowa Otoczyła Mnie Opieką, Podczas Gdy Moja Własna Matka Nawet Nie Zadzwoniła”

Jest takie powiedzenie: „Co z oczu, to z serca.” Często przypominam sobie o tym po rozmowach z moją mamą. Wydaje się, że zapomniała, że ma córkę, a nie tylko syna. Przynajmniej tak się zachowuje. Po ukończeniu szkoły średniej wyprowadziłam się z naszego małego miasteczka. Nie widziałam tam dla siebie przyszłości, więc spakowałam walizki i wyjechałam.

Zapytałam swoją 70-letnią przyjaciółkę, jak radzi sobie sama, bez męża i dzieci, które nigdy jej nie odwiedzają

Zapytałam swoją 70-letnią przyjaciółkę, jak radzi sobie sama, bez męża i dzieci, które nigdy jej nie odwiedzają

Kiedyś koleżanki z pracy, ja i Ewa dzieliłyśmy wiele dni pracy, aż ona przeszła na emeryturę, a ja przejęłam jej rolę. Nigdy nie miała mi tego za złe i nawet pomogła mi zaaklimatyzować się na nowym stanowisku. Ale kiedy dowiedziałam się o jej samotnym życiu, serce mi pękło na jej myśl, i nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że częściowo sama jest sobie winna.