Nie poznałam własnego syna: Moja synowa traktuje mnie jak obcą
Mam na imię Maria, mam 64 lata i nigdy nie przypuszczałam, że mój jedyny syn, Tomek, tak bardzo się ode mnie oddali po ślubie z Anią. Siedem lat walczyłam o naszą rodzinę, ale każda wizyta tylko pogłębiała poczucie wykluczenia. Teraz zastanawiam się, czy matczyna miłość wystarczy, by odbudować to, co zostało utracone.