Pomocy! Pomoc mojej babci nie pomaga!
Cześć wszystkim,
Naprawdę potrzebuję porady, jak poradzić sobie z sytuacją z moją babcią. Oto sprawa: próbowałem uzyskać pomoc w konkretnym problemie, ale moja babcia, kochana dusza, postanowiła pomóc na swój sposób, co wcale nie było tym, czego potrzebowałem. Kiedy próbowałem jej to wyjaśnić, zdenerwowała się i powiedziała: „Nie chcecie pomocy to nie!” i wyszła.
Dla kontekstu, moja babcia jest bardzo kochana, ale też bardzo uparta. Ma na imię Scarlett i zawsze była osobą, która uważa, że wie najlepiej. Liczyłem na pomoc w organizacji mojego nowego mieszkania, ale ona nalegała na ugotowanie tygodniowego zapasu jedzenia. Nie zrozumcie mnie źle, doceniam jedzenie, ale naprawdę potrzebowałem pomocy z pudełkami i meblami.
Teraz mam mnóstwo jedzenia (co jest świetne), ale nadal jestem otoczony nieodpakowanymi pudełkami i niezłożonymi meblami. Nie chcę jej zranić, ale muszę też uporządkować swoje miejsce. Jak mogę to załatwić bez wywoływania większej dramy? Czy ktoś z was miał podobne doświadczenia?
Każda rada od was byłaby bardzo pomocna! Z góry dziękuję!