„Babcie Są Niewidoczne Przez Cały Rok, Ale Latem Rywalizują o Uwagę Wnuczki”
To był typowy rok szkolny dla ośmioletniej Emilki. Jej dni były wypełnione lekcjami, pracami domowymi i okazjonalnymi spotkaniami z koleżankami. Jej babcie, obie mieszkające w różnych miastach, rzadko się pojawiały. Wysyłały kartki urodzinowe i dzwoniły w święta, ale ich obecność była odczuwalna głównie przez okazjonalne prezenty lub telefony.
Mama Emilki, Kasia, często zastanawiała się, dlaczego jej własna matka i teściowa wydają się tak odległe. „Kochają Emilkę,” mówiła sobie. „Ale gdzie są przez resztę roku?”
Gdy rok szkolny zbliżał się do końca i nadchodziło lato, Kasia zauważyła nagłą zmianę. Obie babcie zaczęły dzwonić częściej, pytając o plany Emilki na wakacje. To było tak, jakby hibernowały przez cały rok i teraz budziły się z jednym celem: spędzić czas z wnuczką.
Matka Kasi, Babcia Ania, jako pierwsza wyraziła swoje zamiary. „Myślałam o zabraniu Emilki na tydzień nad morze,” powiedziała podczas jednej z rozmów telefonicznych. „Moglibyśmy budować zamki z piasku, zbierać muszelki i może nawet wybrać się na wycieczkę w poszukiwaniu delfinów.”
Niedługo potem teściowa Kasi, Babcia Basia, zadzwoniła z podobną propozycją. „Mam znajomego, który ma domek nad morzem,” powiedziała podekscytowana. „Byłoby idealnie dla Emilki. Moglibyśmy się świetnie bawić razem.”
Kasia znalazła się w trudnej sytuacji. Obie babcie chciały zabrać Emilkę nad morze, ale lato było tylko jedno. Próbowała im to wytłumaczyć, mając nadzieję, że zrozumieją i może znajdą jakiś kompromis.
„Może mogłabyś zabrać ją na jeden tydzień, a Basia na drugi,” zasugerowała swojej matce.
Ale Babcia Ania była nieugięta. „Chcę spędzić jak najwięcej czasu z Emilką,” nalegała. „Rzadko ją widuję przez cały rok.”
Kiedy Kasia zaproponowała ten sam pomysł Babci Basi, otrzymała podobną odpowiedź. „Nie chcę dzielić się moim czasem z nią,” powiedziała stanowczo Basia. „To moja szansa na zbudowanie więzi z wnuczką.”
Sytuacja szybko przerodziła się w pełnowymiarową rywalizację. Obie babcie zaczęły obsypywać Emilkę prezentami i obietnicami zabawnych zajęć. Ania wysłała paczkę pełną zabawek plażowych i nowy strój kąpielowy, podczas gdy Basia przesłała bilety do parku rozrywki niedaleko domku nad morzem.
Emilka, złapana w środku, nie wiedziała, co robić. Kochała obie babcie i nie chciała zranić żadnej z nich. Ale presja z obu stron była przytłaczająca.
W miarę jak letnie tygodnie mijały, napięcie między Anią a Basią rosło. Zaczęły dzwonić do Kasi częściej, każda próbując przekonać ją, że ich plan jest najlepszy dla Emilki. Kiedyś odległe babcie teraz były bardzo obecne, ale nie w sposób, na jaki Kasia liczyła.
W końcu żadna z babć nie dostała tego, czego chciała. Ciągłe kłótnie i rywalizacja odbiły się na wszystkich zaangażowanych. Emilka spędziła większość lata w domu, tęskniąc za wyjazdami nad morze, na które tak bardzo czekała.
Kasia czuła głębokie rozczarowanie. Miała nadzieję, że jej matka i teściowa znajdą sposób na podzielenie się czasem z Emilką bez przekształcania tego w konkurs. Zamiast tego ich rywalizacja sprawiła, że wszyscy czuli się zranieni i sfrustrowani.
Gdy nowy rok szkolny się rozpoczął, babcie znów zniknęły w tle. Cykl wydawał się skazany na powtórzenie się, a ich nagłe zainteresowanie Emilką pojawiało się tylko wtedy, gdy nadchodziło lato.
Kasia nie mogła przestać się zastanawiać, czy kiedykolwiek coś się zmieni. Miała nadzieję, że pewnego dnia obie babcie zdadzą sobie sprawę, że ich miłość do Emilki powinna ich łączyć, a nie dzielić.