Pomocy! Mój Syn Chce, Aby Jego Dziewczyna Się Wprowadziła, a Ja Nie Jestem z Tym w Porządku
Cześć wszystkim,
Naprawdę potrzebuję teraz rady i wsparcia. Oto sytuacja: Powiedziałam mojemu synowi, Bruce’owi, że nie chcę mieszkać w tym samym mieszkaniu z jego dziewczyną, Camilą. I muszę przyznać, że prawie na mnie krzyczał, kiedy zażądał swojej części naszego mieszkania.
Trochę tła: Bruce ma 22 lata i spotyka się z Camilą od około roku. Jest miła, ale po prostu nie czuję się komfortowo, gdyby miała się do nas wprowadzić. To nie tak, że jej nie lubię, ale nasze mieszkanie jest małe i cenię sobie prywatność. Poza tym uważam, że to za wcześnie na taki duży krok.
Bruce z kolei uważa, że jestem nierozsądna i staroświecka. Mówi, że jest dorosły i powinien móc podejmować własne decyzje. Posunął się nawet do tego, że zażądał swojej „części” mieszkania, co naprawdę mnie zabolało. To przecież nasz dom i nigdy nie myślałam, że dojdzie do takiej sytuacji.
Czuję się naprawdę rozdarta. Chcę wspierać Bruce’a i jego związek, ale muszę też czuć się komfortowo we własnym domu. Czy jestem zbyt surowa? Czy powinnam pozwolić im się wprowadzić i mieć nadzieję na najlepsze? A może powinnam postawić na swoim i ryzykować uszkodzenie relacji z Bruce’em?
Każda rada lub podobne doświadczenia byłyby teraz bardzo pomocne. Z góry dziękuję!