„Mój Tata Wybrał Nową Żonę Zamiast Wnuków. Nie Mogę Uwierzyć, Że Nam To Zrobił.”

Kiedy mój tata powiedział mi, że zamierza się ożenić, byłam w szoku. Nie dlatego, że nie zasługiwał na szczęście, ale dlatego, że jego nowa wybranka była zaledwie kilka lat starsza ode mnie. „Tato, czy jesteś pewien, że to dobry pomysł?” zapytałam go pewnego wieczoru, kiedy siedzieliśmy w jego kuchni.

„Ania, wiem, co robię. Marta jest dla mnie wszystkim,” odpowiedział z uśmiechem, który nie sięgał jego oczu.

Próbowałam zrozumieć jego decyzję, ale z każdym dniem było mi coraz trudniej. Moje dzieci, które zawsze były oczkiem w głowie dziadka, zaczęły zauważać jego nieobecność. „Mamo, dlaczego dziadek już nas nie odwiedza?” pytała moja córka Zosia z nadzieją w oczach.

„Ma teraz dużo na głowie, kochanie,” odpowiadałam, starając się ukryć własny ból.

Z czasem tata zaczął się od nas oddalać. Każda próba rozmowy kończyła się kłótnią. „Nie rozumiesz, Ania. Marta potrzebuje mnie teraz bardziej niż kiedykolwiek,” mówił z irytacją w głosie.

„Potrzebujemy cię wszyscy, tato,” próbowałam mu wytłumaczyć, ale on już mnie nie słuchał.

Pewnego dnia postanowiłam odwiedzić go bez zapowiedzi. Drzwi otworzyła Marta. „Cześć Aniu, tata jest zajęty,” powiedziała chłodno.

„Chciałam tylko porozmawiać,” odpowiedziałam, próbując zachować spokój.

„Może innym razem,” zamknęła drzwi przed moim nosem.

Wróciłam do domu z ciężkim sercem. Wiedziałam, że straciłam ojca na rzecz kobiety, która nie chciała dzielić się nim z nikim innym. Moje dzieci straciły dziadka, a ja straciłam ojca, który kiedyś był moim bohaterem.

Czas mijał, a nasze kontakty stawały się coraz rzadsze. Każde święta były dla mnie przypomnieniem o tym, co straciłam. „Mamo, czy dziadek przyjedzie na Wigilię?” pytała Zosia z nadzieją w głosie.

„Nie wiem, kochanie,” odpowiadałam, wiedząc dobrze, że odpowiedź była negatywna.

W końcu przestałam próbować. Zrozumiałam, że tata dokonał wyboru i nie byłam częścią jego nowego życia. Ból był ogromny, ale musiałam nauczyć się żyć bez niego.

Czasami zastanawiam się, czy kiedykolwiek zrozumie, co stracił. Czy kiedyś spojrzy na swoje życie i zobaczy pustkę tam, gdzie kiedyś była rodzina? Nie wiem. Ale wiem jedno – nigdy nie przestanę tęsknić za ojcem, którego kiedyś znałam.