Czuję się niepotrzebna dla moich dorosłych dzieci: Potrzebuję Waszej rady
Cześć wszystkim,
Czuję się naprawdę przygnębiona i bardzo potrzebuję Waszej rady. Mam na imię Wiktoria i ostatnio zmagam się z trudną sytuacją. Uderzyło mnie to mocno, gdy rozmawiałam z moją przyjaciółką Elą. Powiedziała coś, co naprawdę mnie poruszyło: „Jak szybko minęło życie, wszystkie te lata. I jak stali się zbędni dorosłym dzieciom.” Nie mogłam dłużej słuchać; moje oczy wypełniły się łzami.
Mam dwoje dorosłych dzieci, Bruca i Chloé. Oboje radzą sobie świetnie w życiu, z czego jestem niesamowicie dumna. Ale ostatnio czuję, że już mnie nie potrzebują. Są zajęci swoimi sprawami, a nasze kontakty stały się rzadsze i bardziej powierzchowne. Wiem, że mnie kochają, ale czuję się jakby byłam na dalszym planie.
Kiedyś byłam bardzo zaangażowana w ich życie, pomagałam im we wszystkim, od szkolnych projektów po osobiste problemy. Teraz mam wrażenie, że mnie przerosły i trudno mi znaleźć swoje miejsce w ich świecie. Tęsknię za bliskością, którą kiedyś mieliśmy i za uczuciem bycia potrzebną.
Czy ktoś z Was przez to przeszedł? Jak radziliście sobie z tymi uczuciami? Czy udało Wam się na nowo nawiązać więź z dziećmi lub znaleźć nowe cele w życiu? Każda rada lub osobista historia będzie dla mnie bardzo cenna.
Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie tego i za wszelką pomoc, jaką możecie zaoferować.
Dużo miłości,
Wiktoria