Gasnące Płomienie wśród Więzów Rodzinnych
Historia miłości Jakuba i Brygidy była jak z książki. Spotkali się podczas studiów, i wydawało się, jakby los zdecydował, że są dla siebie stworzeni. Jakub, z jego czarującym uśmiechem i dobrym sercem, oraz Brygida, z jej promienną urodą i bystrym umysłem, byli idealnym dopasowaniem. Ich przyjaciele często żartowali, że są nowoczesnym Romeem i Julią, minus tragedia. Mało wiedzieli, że ich żart wkrótce okaże się gorzką prawdą.
Lata mijały, a ich miłość zdawała się tylko wzrastać. Małżeństwo przyszło naturalnie, po nim narodzili się ich dwaj piękni dzieci, Maja i Kacper. Życie było błogie, przynajmniej dla wszystkich patrzących z zewnątrz. Jakub, zawsze troskliwy mąż i ojciec, dokładał wszelkich starań, aby zapewnić szczęście swojej rodzinie. Brygida, teraz udana dyrektor marketingu, równoważyła swoją karierę i życie rodzinne z gracją. Jednak pod powierzchnią tej idyllicznej egzystencji zaczęły pojawiać się pęknięcia.
To na firmowym wyjeździe integracyjnym Brygida poznała Adriana, nowego pracownika w jej dziale. Adrian był wszystkim, czym Jakub nie był – tajemniczy, ponury i niewątpliwie urzekający. Brygida poczuła się do niego przyciągnięta, uczucie, którego nie doświadczyła od swoich pierwszych dni z Jakubem. Rozpoczęli romans, wir tajnych spotkań i skradzionych chwil. Brygida przekonywała samą siebie, że to tylko przelotne zauroczenie, tymczasowa ucieczka od monotonii małżeńskiego życia.
Tymczasem Jakub, nieświadomy nadchodzącej burzy, kontynuował wylewanie swojej miłości i wysiłku w rodzinę. Planował niespodziewane wypady, rodzinne pikniki, a nawet zaczął gotować, aby dać Brygidzie przerwę od jej napiętego harmonogramu. Jednak im bardziej się starał, tym bardziej Brygida stawała się odległa.
Prawda w końcu wyszła na jaw, jak to zawsze bywa. Jakub odkrył romans przez wiadomość, której nigdy nie miał zobaczyć. Objawienie to zburzyło jego świat. Konfrontacja doprowadziła do kłótni, kłótnie do ciszy, a cisza do przepaści, której żadne z nich nie wiedziało, jak przekroczyć.
W końcu Brygida i Jakub zdecydowali się na separację. Decyzja była wzajemna, ale pełna bólu i żalu. Brygida zbyt późno zdała sobie sprawę, że jej zauroczenie Adrianem było niczym więcej niż przelotnym płomieniem, który tak szybko zgasł, jak się zapalił. Adrian, z jego strony, poszedł dalej, zostawiając Brygidę zmagać się z konsekwencjami swoich działań.
Jakub wyprowadził się, zabierając ze sobą Maję i Kacpra. Kiedyś szczęśliwa rodzina była teraz podzielona, świadectwem faktu, że czasem miłość to za mało. Brygida została, aby odbudować swoje życie, zadanie utrudnione przez poczucie winy i żal, które ciężko na niej ciążyły.
Co do Jakuba, skupił się na swoich dzieciach, znajdując pocieszenie w ich niewinności i bezwarunkowej miłości. Rozwód został sfinalizowany, a wraz z nim koniec rozdziału, który zaczął się z tak wielką obietnicą. Jakub i Brygida pozostali uprzejmi dla dobra swoich dzieci, ale miłość, która kiedyś ich łączyła, była teraz tylko wspomnieniem, przypomnieniem tego, co mogło być.