Pomocy! Mój Mąż Błagał Mnie o Wybaczenie, Ale Nie Mogę

Cześć wszystkim,

Naprawdę potrzebuję teraz rady i wsparcia. Oto sytuacja: Mój mąż, Artur, i ja jesteśmy małżeństwem od kilku lat i generalnie wszystko było dobrze. Ale ostatnio osiągnęłam punkt krytyczny z jego rodzicami mieszkającymi w naszym domu. Przeprowadzili się tymczasowo, ale minęły już miesiące i doprowadza mnie to do szału. Nie szanują naszej przestrzeni ani granic, co powoduje wiele napięć.

W zeszłym tygodniu w końcu powiedziałam Arturowi, że jego rodzice muszą się wyprowadzić. Nie mogłam tego dłużej znieść. Kiedy się o tym dowiedział, był zdruzgotany i błagał mnie o wybaczenie za to, że postawił mnie w tej sytuacji. Obiecał, że wszystko się zmieni, ale szczerze mówiąc, nie jestem pewna, czy mogę mu wybaczyć. Czuję, że powinien był stanąć za nami wcześniej i ustalić granice z jego rodzicami.

Teraz jestem w kropce. Artur to świetny facet i kocham go, ale cała ta sytuacja naprawdę mną wstrząsnęła. Nie wiem, czy mogę to przejść. Czy ktoś z was przeszedł przez coś podobnego? Jak sobie z tym poradziliście? Czy powinnam spróbować mu wybaczyć i naprawić nasz związek, czy to znak głębszych problemów w naszej relacji?

Każda rada lub osobiste doświadczenia byłyby teraz bardzo pomocne. Z góry dziękuję!